Każdy człowiek tworzy sobie pewne wyobrażenia. Czasami jest to powodowane opowieściami znajomych, obejrzanym filmem czy historiami z internetu. Ze skupem makulatury można mieć wiele wyobrażeń. Mogą one dotyczyć chociażby typowego wysypiska śmieci czy nowoczesnego miejsca z posegregowanymi ryzami papieru. Oczywiście takich wyobrażeń może być więcej. Jak naprawdę wyglądają takie miejsca?
Jak odbywa się skup makulatury?
Oddanie surowców do skupu makulatury jest bardzo proste. Najpierw należy wyszukać najbliższy punkt, który skupuje makulaturę. Warto wcześniej skontaktować się telefonicznie czy punkt dalej jest czynny i przyjmuje makulaturę. Kolejny etap jest niezwykle prosty. Należy udać się do wybranego wcześniej punktu skupu i oddać towar. Jest on na miejscu ważony, czasami osoba zajmująca się skupem może sprawdzić jak wygląda towar i czy nie ma w nim rzeczy, których nie skupują. Następnie wypłacana jest zapłata.
Czy można się targować?
Można spróbować takiej taktyki. Zwłaszcza jeśli wiemy, że w innym skupie oddanie towaru jest droższe. Jednak bardziej prawdopodobne jest, że odeślą nas właśnie do innego punktu. Cena skupu musi być na tyle opłacalna, żeby po sprzedaniu towaru do papierni właściciel mógł pokryć koszty zatrudnienia pracowników, lokalu, transportu, administracji.
Skup makulatury czy jest opłacalny?
Oddając towar do skupu makulatury możemy być pewni, że nie zarobimy na tym fortuny. Tyle ile wydamy na zakupienie jednej gazety zwróci nam się dopiero po oddaniu co najmniej kilkunastu kilogramów makulatury. Idąc do skupu powinniśmy to robić z chęci nadania towarowi drugiemu życia, a nie chęci zarobkowania.
Skup makulatury to miejsce dla każdego. Może tu przyjść zarówno przedstawiciel firmy jak i osoba indywidualna. Ceny za oddanie makulatury nie będą się niczym różnić. Chyba, że podpiszemy indywidualne umowy ze skupem, jednak są to stosunkowo bardzo rzadkie przypadki.
Fajnie, ze takie skupy makulatury ą oraz bardziej popularne. Trzeba troszczyc sie o nasza planete i mozemy to zrobic TU I TERAZ! Czasem mam wrażenie, że ludzie myślą, że co tam 1 osoba może zrobić, a jednak! Jeśli ja zacznę to traktować poważnie, a później Ty, a później nasi znajomi, to okaże się, że te kolorowe kubły po kilku dniach a zapełnione i trzeba je częściej opróżniać – wszystko to co jest w nich kiedy s lądowało w smietniku – takim ogólnym. Więc cieszmy się, że świat się zmienia i pomóżmy mu to zrobić.
Dokładnie Wojtas! Dbajmy o naszą Ziemię 🙂 I przekonujmy znajomych, sąsiadów, że warto. Stay Green 😉